Historia Boernerowa to jedna z wielu, jeżeli nie białych plam, to na pewno niedostatecznie wypełnionych kart w badaniach “historyków Holokaustu” – w świetle od lat angażowanych w tę dziedzinę badań znacznych nakładów, trudno uwierzyć w przypadkowość tego faktu.
Niniejszy wpis jest próbą obrony dobrego imienia Tych, którzy, jako Polacy, na kolejną falę padających w ostatnich dniach oszczerstw, na pewno nie zasłużyli.
Poniżej felieton Lowisy Lermer – 28 kwietnia 2023:
W odpowiedzi pani Barbarze Teresie Engelking (PAN)
Motto: „Fałsz lub złość ludzka prawdę tłumić może, ale nie przemoże” (Aleksander Fredro)
Historia Boernerowa, przedwojennego, sanacyjnego osiedla, zamieszkałego przez piłsudczyków (ta nacja jest głównie oskarżana o antysemityzm), zaprzecza insynuacjom pani Barbary Engelking.
Nie dość, że mieszkańcy Boernerowa nie mieli nic przeciwko, aby wśród nich zamieszkali Żydzi (np. tylko na ul. Pocztowej: dr Rafał Lemkin (nr 17), Jerzy Neymark (nr 27), Jan Sztromejer (nr 22), Henryk Sztromajer (nr 29), to jeszcze wybrali na swojego pierwszego sołtysa Żyda Jana Sztromajera.
W czasie okupacji niemieckiej Żydzi znaleźli na Boernerowie schronienie, choć ukrywającym groziła za to śmierć.
Fakty są takie:
- Bronisław Przybysz ( ul. P.O.W. 41) przechowywał w swoim domu Pawła i Reginę Rozemannów z dwojgiem dzieci. Zapłacił za to życiem, rozstrzelany przez Gestapo 1 lutego 1944 na polu obok Boernerowa.
- Jadwiga Piotrowska (ul. Parkowa 25) dała schronienie Stefanii Szochur (Staszewskiej), pod przybranym nazwiskiem Zofia Bartoszewska, późniejszej aktorce Teatru Żydowskiego.
- Julianna i Walenty Kiełbasińscy (ul. Legionów 49) przechowali w piwnicy grupę Żydów, w tym Żanetę Elterman (Marię Janinę Białobrzeską).
- Zofia Bigo (ul. Łączności 38) przechowywała inż. J. Mazura oraz małą Marię z opiekunką Melanią Badyńską.
- Zygmunt Biernacki (ul. I.Boernera 19) przygarnął rodzinę Wesselów.
- Janina i Alojzy Barańscy oraz Władysława i Edward Terpiłowscy (ul. Legionów 47) ukrywali na strychu swego domu nastoletniego Leona.
- Antoni Arciszewski (ul. Warszawska 48) przewiózł przechowywaną rodzinę żydowską na wieś w Ciechanowskie, gdy dalsze ukrywanie zrobiło się niebezpieczne.
- Ignacy Ciszewski (ul. Warszawska 56) dał schronienie młodej Żydówce z 3 letnim poparzonym dzieckiem, które leczył dr Stanisław Śwital, a potem przewiózł na Blizne, gdzie było bezpieczniej.
- Maria Suska (ul. P.O.W. 54) dawała niejednokrotnie schronienie i organizowała wsparcie Żydom
- p. Malec (ul. Wolności 15) z powodu ukrywania Żydów cudem uniknął śmierci.
- Rodzina G. (nazwisko i adres znany autorce, tu pominięte ze względu na interes żyjących osób) przygarnęła porzucone w krzakach żydowskie dziecko. Rodziców Niemcy prowadzili na śmierć.
- Liczne rodziny ukrywały naprzemiennie 16 letniego Kubę.
- Boernerowiacy dawali żywność żydowskim dzieciom przychodzącym na Boernerowo z getta warszawskiego.
- Boernerowiacy dokarmiali młodą Żydówkę ukrywającą się w częściowo zburzonym domu przy ul. I. Boernera 37.
- Karol Żychowski oraz Aniela Rozalia Żychowska (ul. Łączności 8) pozyskiwali dokumenty dla Żydów ukrywających się po stronie aryjskiej.
- Ks. Zygmunt Pasternak wystawiał akty chrztu Żydom. Wraz ze swoją siostrą, pracującą w urzędzie gminy w Babicach produkowali metryki dla Żydów.
- Dr Stanisław Śwital (ul. I.Boernera 33) był członkiem „Żegoty” i współpracował z Ireną Sendlerową.
- Maurycy Grudziński, brat Henryka Herlinga-Grudzińskiego (ul. I. Boernera 57) założył komórkę „Felicja”, która zajmowała się przekazywaniem, ukrywającym się po stronie aryjskiej Żydom, pomoc finansową od rządu polskiego na uchodźstwie.
5 listopada 1944 miała miejsce brawurowa akcja przeprowadzenia grupy ocalałych z Powstania Warszawskiego członków Żydowskiej Organizacji Bojowej ( Marek Edelman „Marek”, Zygmunt Warman „Zygmunt”, Icchak Cukierman „Antek”, Celina Lubetkin-Cukierman „Cywia”, Tuwie Borzykowski „Tadek”, Julian Fiszgrund „Julek” oraz Teodozja Gołąb- Goliborska (Polka dr med.), z willi przy ul. Promyka 7 na Żoliborzu do Boernerowa (tu link do ZIH).
W akcji zorganizowanej przez dr. Stanisława Świtala , uczestniczyli boernerowiacy : Zbigniew Ściwiarski, Janusz Osęka , Barbara Kinkiel oraz Alina Margolis ( przyniosła rozkaz dokonania akcji, późniejsza żona Marka Edelmana).(tu link do ciekawego opisu str. 135)
Boernerowo chlubi się aż sześcioma Sprawiedliwymi Wśród Narodów Świata. Medale Yad Vashem otrzymali:
- w 1991 Bronisław Przybysz, zamordowany 1 lutego 1944 za ratowanie Żydów,
- w 1997 dr Stanisław Śwital,
- Zbigniew Ściwiarski i
- Janusz Osęka za akcję przeprowadzenia Siedmiorga z Promyka,
- w 1983 Karol Leonard Żychowski i
- Aniela Rozalia Żychowska-Maksam za dostarczanie dokumentów dla Żydów ukrywających się po stronie aryjskiej.
Zasłużyło na nie znacznie więcej. Medalu nie otrzymała Barbara Kinkiel, chociaż to na jej barkach spoczywały pertraktacje z Niemcami na posterunkach w drodze z Żoliborza na Boernerowo. Do Yad Vashem nie zostali zgłoszeni pozostali wymienieni powyżej, pomimo, że większość uratowanych przeżyła wojnę i mogła to zrobić. Tu rodzi się pytanie: dlaczego tego nie zrobili? Może pani Barbara Engelking (Polska Akademia Nauk) znajdzie odpowiedź?
Icchak Cukierman w swoich wspomnieniach, opublikowanych w Izraelu, nie tylko, że nie zadał sobie trudu, aby prawidłowo podać nazwiska swoich wybawców, to jeszcze sugerował, że grupa boernerowska poszła ratować oficera AK, a nie ich, chociaż rozkaz, jaki przyniosła dr. Świtalowi Alina Margolis był jednoznaczny: chodziło o ratowanie przywódców ŻOB, którzy brali udział w Powstaniu Warszawskim i nie mogli wyjść z Miasta po ewakuacji.
Na Boernerowie przed wybuchem wojny było gotowych 275 domów. 1 września 1939 zostało zbombardowanych 14 domów, kilkadziesiąt zostało trafionych pociskami i odłamkami podczas obrony Boernerowa od 10 do 27 września. Może więc ok. 200 było zamieszkałych. Przechowywanie jednego Żyda wymagało współdziałania co najmniej kilku osób. Ocenę poświęcenia i bohaterstwa boernerowiaków pozostawiam pani Barbarze Engelking. Ku refleksji.
Lowisa Lermer
Autorka” „Kronika Boernerowa” wydanej przez IPN (link)
Przy okazji uzupełniania historii Holokaustu o pominięte na Boernerowie wydarzenia, można dokonać stosownej kwerendy w gminach Stare Babice, Izabelin, w Kampinosie i innych związanych z historią Boernerowa miejscowościach – tam też jest sporo nieodkrytych, zazwyczaj już pogrzebanych niechlujstwem zawodowym historyków PAN, historii o ratowaniu Żydów przez Polaków przed hitlerowskim barbarzyństwem, mimo realnego i egzekwowanego wielokrotnie przez okupanta zagrożenia utratą życia swojego i bliskich.
O „rzetelności” badaczy historii w PAN (i nie tylko!), świadczy również kompletnie zignorowanie przypadającej w tym roku 100 rocznicy uruchomienia Transatlantyckiej Radiostacji Babice-Boernerowo (1923) położonej na terenie obecnego Bemowa i Starych Babic – trzeciej co do wielkości i znaczenia inwestycji II Rzeczypospolitej Transatlantycka Centrala Radiotelegraficzna – Wikipedia, wolna encyklopedia
proponujemy również:
„Boernerowo gotowe pomagać„
Zmiany nazw ulic na Boernerowie
(w nawiasach nazwy dawne):
Grotowska (Parkowa), Bawełniana (Pocztowa), Stanisława Kunickiego (Ignacego Boernera), Michała Sobczaka (P.O.W. czyli: Polskiej Organizacji Wojskowej, w PRL również: Waryńskiego), Telewizyjna (Łączności), Akantu (Wolności), Ebro (Legionów, w PRL również: Świerczewskiego), Dostępna (Warszawska), Westerplatte (aleja Aleksandra Prystora), gen. Franciszka Kleeberga (Aleksandry Piłsudskiej), gen. Wiktora Thommeégo (Oleandrów, w PRL również: 1 Maja). Ulica Telefoniczna zachowała swą nazwę, zaś szosa Groty – Wawrzyszew zyskała miano gen. Sylwestra Kaliskiego.